Miejscowość o nazwie Niebylec znana była już w 1485r. Jako miasto założony został przez Mikołaja Machowskiego niegdyś dworzanina i krojczego królowej Elżbiety, na mocy przywileju króla Zygmunta Starego, wydanego we Lwowie 23 października 1509r., stanowiącego wynagrodzenie jego zasług. Według dokumentu lokacyjnego, miasto miało powstać na terenie Jawornika - wsi dziedzicznej Machowskiego i miało nosić nazwę Jawornik. Było tak dlatego, że Mikołaj Machowski występując - zafascynowany rozwojem ówczesnych miast, w których kwitło rzemiosło i handel, a wraz z nimi rósł dobrobyt obywateli - do króla z prośbą o zezwolenia na założenie miasta w swej dziedzicznej wsi Jawornik, prawdopodobnie nie przedstawił planu sytuacyjnego, nie wydzielił z Jawornika tej części wsi, na której zamierzał sytuować miasto oraz nie podał nazwy dla lokowanej jednostki. Dlatego też przywilej lokacyjny został tak zredagowany, jakby Jawornik - dotychczas wieś miał być cały podniesiony do rangi miasta. Dopiero w trakcie wytyczania granic miasta, jego centrum przesunięto ku graniczącej z Jawornikiem wsi Niebylec i z jej terenu łącznie ze wschodnią częścią Jawornika utworzono miasto Niebylec, które położone centralnie do otaczających je wsi bardzo nadawało się na ośrodek gospodarczy.
Nowopowstałe miasto było więc miastem prywatnym i otrzymało immunitet sądowy oraz tradycyjnie prawo targowe. Dniem targowym był poniedziałek. Odbywać się tu miały dwa doroczne targi - na święto Matki Boskiej Gromnicznej (2 lutego) i na święto św. Marii Magdaleny (22 lipca). Bardzo ważnym artykułem handlowym w miasteczku były konie węgierskie i polskie.
Region tutejszy silnie związany był z Sandomierszczyzną; terytorialnie należał do województwa sandomierskiego w kasztelani wiślickiej, a potem powiecie pilzneńskim. Po Machowskich właścicielami miasta byli Romerowie, Łempiccy (najwybitniejszym z nich był Kajetan Junosza Łempicki, człowiek niepospolity, uczestnik konfederacji barskiej i powstania kościuszkowskiego. On to w 1790r. na rodziców chrzestnych swej urodzonej 19 kwietnia 1790r. córki Zofii Katarzyny Anastazji - poprosił pensjonariuszy szpitala ubogich - Wojciecha Szymańskiego i jego żonę Agnieszkę. Zmarł w 1830r. i pochowany został na miejscowym, przykościelnym cmentarzu. Do czasów obecnych zachował się nagrobek ufundowany przez Kuczkowskiego, a może raczej przez jego wnuczkę w 1863r.), Ankwicze, Pieniążkowie. W połowie XVIII w. właścicielem miasta był Żyd Dawid Kranz, po nim zaś Teofil Drzewicki. Ostatnim właścicielem Niebylca był Josef Ascher Wallach.
Rangę miasta podniosło wybudowanie w 1646r. kościoła z fundacji Janusza Romera, ówczesnego dziedzica i przeniesienie istniejącej dotychczas parafii konieczkowskiej do Niebylca. Od tej pory istniejący w Konieczkowej kościół stał się kościołem filialnym.
W okresie XVII i XVIII w. miasto i cała okolica nawiedzana była przez liczne najazdy, pożary i epidemie. Po I rozbiorze Polski teren dzisiejszej gminy znalazł się w granicach zaboru austriackiego, w Królestwie tzw. Galicji i Lodomerii. Administracyjnie należał do powiatu rzeszowskiego w województwie lwowskim. Po wydaniu przez władze austriackie patentu, na mocy którego tworzono gminy i dominia, Niebylec, jak również inne okoliczne miejscowości stają się gminami: Niebylec gminą miejską, pozostałe zaś miejscowości gminami wiejskimi. W skład gminy nie wchodził dwór, jako odrębna jednostka zwana obszarem dworskim. Stan taki istniał do czasu odzyskania przez Polskę Niepodległości w 1918r. Wówczas to dezerterzy i jeńcy z armii austriackiej i rosyjskiej powracając do swych domów po I wojnie światowej kryli się po okolicznych lasach tworząc "tzw. zieloną kadrę". Ci właśnie uciekinierzy wraz z miejscową ludnością rozbroili miejscowy posterunek żandarmerii, niszcząc orła austriackiego, a nowym komendantem posterunku już policji polskiej został Paweł Hordij, były żandarm austriacki. W 1928r. w Niebylcu miał miejsce wielki pożar, w wyniku którego spłonęło całe miasto. Dla upamiętnienia tego wydarzenia wybudowano wówczas pomnik św. Floriana, istniejący po dzień dzisiejszy. Jeszcze wcześniej, bo w 1905r. z inicjatywy Teofila Wójciaka, późniejszego burmistrza Niebylca, założona została ochotnicza straż pożarna. W tym samym roku wybudowano w Niebylcu synagogę. Trzeba bowiem wiedzieć, że region ten zamieszkały był przez 3 narodowości: Polaków, Żydów i Ukraińców. Żydzi zamieszkiwali głównie w samym Niebylcu, trudnili się handlem i rzemiosłem, prowadzili również karczmy, zwane szynkami. Ukraińcy w niewielkiej liczbie zamieszkiwali wsie Bliziankę i Gwoździankę, a ich tutaj pobyt wynikał stąd, że tereny te graniczyły kiedyś z byłym województwem ruskim.
Gminą jednostkową Niebylec był do 1935r., kiedy to wprowadzono reformę administracji, zakładającą powstanie gmin zbiorowych, w miejsce dotychczasowych jednostkowych. W skład niebyleckiej gminy zbiorowej weszły Baryczka, Blizianka, Gwoździanka, Gwoźnica Dolna, Gwoźnica Górna, Jawornik, Konieczkowa, Lutcza, Małówka i Połomia oraz Niebylec, który stracił prawa miejskie, stając się gminą wiejską. W tym miejscu przywołać trzeba pamięć burmistrzów Niebylca, którymi - obok Teofila Wójciaka - byli Franciszek Mazur, Franciszek Boczar i ostatni z nich Roman Górnicki. Po utworzeniu gmin zbiorowych odbyły się wybory do Rady Gminy, a potem dokonano wyboru wójta i zarządu. Pierwszym wójtem został Andrzej Lech z Lutczy.
OKUPACJA
Placówkę ZWZ AK w rejonie Strzyżowa tworzono jeszcze jesienią 1939r. W 1940r. z wojennej tułaczki powrócił do domu rodzinnego w Gwoźnicy Górnej Jan Chyłek. W listopadzie 1940r. przybył do niego ppor. rez. Józef Lutak ps. "Orzeł", dowódca Placówki ZWZ-AK w Błażowej, który przedstawił mu struktury organizacyjne organizacji i jej zadania oraz zachęcił do wstąpienia w jej szeregi. Niebawem doszło do ich ponownego spotkania z udziałem Aleksandra Gruby ps. "Sęp". Wówczas nastąpiło zaprzysiężenie Jana Chyłka, który przyjął pseudonim "Kruk". Otrzymał on wówczas zadanie zorganizowania placówki ZWZ-AK Niebylec-Strzyżów. Przystąpił zaraz do pracy i rozpoczął od werbowania, poprzez nawiązywanie kontaktów z osobami, które powróciły z wojny. Byli to Jan Przyboś z Konieczkowej, Adolf Kudła z Baryczki, Antoni Bosek z Połomi, Kazimierz Sikucki z Niebylca, kierownik Szkoły Podstawowej z Gwoźnicy Górnej Michał Kanik i inni.
W końcu 1940r. z placówki tej wyodrębnił się Strzyżów i przyjął kryptonim "Śliwa" "88b". W skład placówki Niebylec, która od tej pory nosiła kryptonim "Śliwa" "88a" wchodziły następujące wsie: Baryczka, Gwoźnica Górna, Gwoźnica Dolna, Gwoździanka, Jawornik Niebylecki, Konieczkowa, Lutcza, Małówka, Niebylec i Połomia. Znaczne oddalenie od głównych centrów i położenie na uboczu sprzyjało pracy konspiracyjnej właściwej nie tylko temu regionowi. To tutaj, a szczególnie w Gwoźnicy Górnej odbywały się zrzuty broni i amunicji, która przekazywana była walczącym. Zrzut taki odbył się w Gwoźnicy Górnej w I połowie 1943r., a w akcji uczestniczyli m.in. Komendant Podokręgu ZWZ-AK Rzeszów płk. dypl. dr Kazimierz Putek ps. "Zworny", Komendant Obszaru ZWZ-AK Rzeszów kpt. Andrzej Brydak ps. "Andrzej", kpr. chor. Stanisław Panek ps. "Gil" i sierż. Antoni Bosek ps. "Sójka" oraz około 120 żołnierzy. Zrzut zorganizowany został przez władze polskie przebywające w Londynie, a dokonany przez żołnierzy polskich latających na angielskich samolotach halifax.
Żołnierze AK prowadzili szereg akcji zaczepnych, nękających wroga. Suma tych akcji oraz samo zagrożenie nimi pozwalało oddech żołnierzy walczących na froncie, szczególnie w końcowej fazie wojny, gdy toczyły się walki o przełęcz dukielską. Do najważniejszych z nich należało odbicie więźniów wiezionych przez Niemców do Rzeszowa. Akcja miała miejsce w Połomi, w poniedziałek 3 lipca 1943r. o godz. 11.15. Inną, ważną akcją niebyleckich partyzantów było zdobycie Niebylca i założenie tam garnizonu AK, nazwanego później "Nową Republiką Niebylecką". Otóż po akcji odbicia Niemców w Połomi Niemcy wycofali się nocą z posterunku w Niebylcu do Strzyżowa, wobec czego AK opanowało Niebylec bez walki. 17 lipca 1944r. wkroczył tutaj oddział AK z Lutczy pod dowództwem Władysława Jarosza ps. "Giewont" i obsadził budynek po policji niemieckiej. Miasteczko zaczęło normalnie funkcjonować. Rozbrajani Niemcy wykonywali prace porządkowe, polegające na sprzątaniu rynku, część z nich przebywała w areszcie policyjnym. Garnizon pod względem gospodarczym obsługiwany był przez Wojskową Służbę Kobiet pod dowództwem Aliny Wątróbskiej ps. "Tor". Oczywiście były próby odbicia miasta, ale były to próby nieudane, które dostarczały garnizonowi broni i jeńców.
Pozostała część gminy została wyzwolona przez oddziały radzieckie, które wkroczyły na nasz teren w dniu 26 lipca 1944r. ok. godz. 18.oo. w Lutczy i Gwoźnicy Górnej. W Lutczy Sowieci wkroczyli od strony Strzyżowa, a w Gwoźnicy Górnej od wschodu, tj. od drogi Dynów - Domaradz. Miasteczko nasze było już wyzwolone, a jeńcy niemieccy przekazani Sowietom przez oddział Władysława Jarosza ps. "Giewont". W dniu 31 lipca 1944r. doszło do spotkania "Giewonta" z dowódcą grupy radzieckiej w stopniu majora. Po tym spotkaniu, w nocy 31 lipca 1944r. "Giewont" zebrał swoich ludzi i po omówieniu spotkania z dowódcą radzieckim rozwiązał garnizon niebylecki.
OKRES POWOJENNY
Po zakończeniu działań wojennych, przystąpiono do normalnej cywilnej pracy. Prym w tym wiedli byli żołnierze AK. Pierwszym wójtem został Jan Rączka z Gwoźnicy Górnej, były szef łączności niebyleckiej AK, potem Wincenty Kudła z Niebylca, który funkcję tę pełnił do 1948r. Komendantem MO został Jan Drozd z Lutczy, również żołnierz AK. Szybko jednak sytuacja uległa zmianie. Nowy system społeczno - polityczny powodował zmiany w systemie kierowania i zarządzania gminą. Ze stanowisk usuwano ludzi niewygodnych, którzy wcześniej funkcjonowali we wrogich obecnie strukturach. Bezpośrednio po działaniach wojennych przeprowadzono reformę rolną, nadając ziemię w szczególności chłopom bezrolnym i małorolnym. W 1950r. zlikwidowano funkcjonujące jeszcze do tej pory organy samorządowe i dokonano zmiany modelu administracji. Gruntowną zmianę przeprowadzono dopiero w 1954r., kiedy to utworzono gromadzkie rady narodowe. W naszym regionie powstała Gromadzką Radę Narodową w Niebylcu, Gromadzką Radę Narodową w Gwoźnicy Górnej, Gromadzką Radę Narodową w Lutczy i Gromadzką Radę Narodową w Połomi. GRN w Niebylcu obejmowała zasięgiem swego działania wsie Niebylec, Bliziankę, Gwoździankę, Małówkę, Jawornik i Konieczkowę, GRN w Gwoźnicy Górnej wsie Gwoźnica Dolna i Górna, GRN w Połomi Baryczkę i Połomię, natomiast GRN w Lutczy obejmowała swym zasięgiem tylko wieś Lutczę. W latach 1962 i 1968, dążąc do umocnienia gromadzkich rad narodowych dokonano pewnych korekt w ich funkcjonowaniu. W 1962r. od GRN w Niebylcu odłączono wieś Konieczkowa przyłączając ją do GRN w Gwoźnicy Górnej, której siedzibę niebawem przeniesiono do Gwoźnicy Dolnej. Z końcem grudnia 1968r. dokonano likwidacji GRN w Połomi, przyłączając wsie Baryczka i Połomia do GRN w Niebylcu. Okres lat 50 tych i 60 tych to okres kolektywizacji rolnictwa i tworzenia kółek rolniczych. Pierwsze z nich powstały w Jaworniku i Konieczkowej, potem ich rozwój nastąpił w każdej wsi. Okres ten to czas budowy i rozbudowy szkół podstawowych, domów wiejskich oraz rozwój jednostek straży pożarnej. W ramach szarwarków, zbiorowym trudem i wysiłkiem wybudowano wiele nowych odcinków dróg i mostów. Zarazem jednak był to okres ograniczania inicjatywy i dominacji jednej tylko partii politycznej i jednych poglądów.
W roku 1972r. zlikwidowano gromadzkie rady narodowe, a w ich miejsce utworzono gminne rady narodowe i ich organy wykonawcze, którymi byli naczelnicy gmin. Pierwszym naczelnikiem gminy Niebylec został Jan Strycharz, po nim Tadeusz Górnicki, a następnie Henryk Szpond. Ostatnim Naczelnikiem w Niebylcu był Zenon Borowski. Bez wątpienia zasługą p. Jana Strycharza było zbudowanie w gminie w instalacji wodociągowej. Początkiem lat 70 - tych w całej gminie woda płynęła już do poszczególnych zabudowań.
W maju 1990r. reaktywowano samorząd terytorialny. Odbyły się wówczas wybory samorządowe, w wyniku których wybrano Radę Gminy. Rada z kolei dokonała wyboru Zarządu Gminy i wójta. Pierwszy wójtem został Marek Strzała z Gwoździanki. W okresie tym nastąpiło wyzwolenie ogromnych pokładów energii miejscowej ludności. Ten właśnie fakt, a również determinacja i zaangażowanie wpłynęło na to, że gmina nasza jest obecnie wyposażone w całą niezbędną infrastrukturę techniczną. Najpierw założono instalację gazową, później gmina została stelefonizowana, a w ostatnich latach wybudowano oczyszczalnię ścieków i systematycznie układana jest instalacja kanalizacji sanitarnej. Niezależnie od tego budowane są szkoły, drogi i inne obiekty użyteczności publicznej. Wszystkie te działania spowodowały, że w gminie żyje się lepiej, wygodniej i bezpieczniej. Aktualnie po wyborach 26 listopada 2006r funkcję wójta objął dotychczasowy wicestarosta strzyżowski p. Zbigniew KORAB.